Rok 2017 był dla mnie rokiem bardzo dobrym lecz wymagającym. Zaczynał się powoli, ale potem przeszedł do galopu, by zakończyć się w rakietowym tempie. 2017 był jednym z bardziej rozwojowych okresów w moim zawodowym życiu. 

Co się wydarzyło w 2017 roku?

W 2017 roku zebrałem bardzo dużo świetnych doświadczeń, do których zaliczam wystąpienie podczas 19 konferencji w największych polskich miastach dla jednego z globalnych banków. W ramach tego projektu miałem okazję wystąpić przed przedstawicielami ponad 700 firm. W trakcie trwania tego projektu miałem okazję pierwszy raz w moim życiu objechać całą Polskę dookoła. Wyszło na to, że jednak nie jesteśmy w ruinie, ale też nie wszędzie jest tak pięknie jakbyśmy chcieli.

Ogromnym powodem do satysfakcji jest dla mnie możliwość współpracy z markami, które stanowią w swoich kategoriach pewnego rodzaju ikony. Nie tylko dla tego, że są znane, ale również z uwagi na skalę, w której działają, na przykład: jeden z klientów osiąga 500 mln przychodów rocznie i ma ponad 100k interesariuszy, a inny jest największym eventem w swojej kategorii w całej Europie (gdy ma miejsce odwiedza go ponad 40 tysięcy uczestników).

To, co jednak jest dla mnie niezwykle ważne, to również wzrost mojego biznesu zarówno pod kątem wyników związanych z realizacją dużych i wymagających projektów doradczych jak i sam wynik finansowy, który udało się finalnie wypracować. Innymi słowy: zarówno fejm i hajs się zgadza.

Gdybym miał również powiedzieć o tym, co mi się najbardziej podobało w zeszłym roku, to dyscyplina, którą udało mi się wykazać w budowie rozpoznawalności własnej marki – strategicznego doradcy marketingowego. Dzięki temy wchodzę w 2018 rok z otwartymi już projektami oraz ambitną listą celów do realizacji. Tak więc realizacja mojej długoterminowej strategii przynosi oczekiwane rezultaty. Jest dobrze.

Na co stawiałem w 2017 w zakresie budowy własnej marki?

Głównym narzędziem do budowy marki osobistej w minionym roku był w moim przypadku content marketing rozumiany jako tworzenie treści edukacyjnych na moim blogu oraz format FB live.

Z formetem FB LIVE to był całkowity strzał w dziesiątkę. Dzięki niemu udało mi się wykorzystać dźwignię jaką daje sam facebook w zakresie zasięgów organicznych. Był to strzał w dziesiątkę również z tego względu, że w sumie format live jest nadal mało zagospodarowany w przestrzeni internetowej. Nie oznacza to, że byłem jedynym, który się tym formatem posługuje, ale z pewnością należałem do jednej z niewielu osób w mojej niszowej branży.

Samych transmisji nie trzeba było wielu. W sumie zrealizowałem ich w 2017 roku zaledwie 20. Tak jest, tylko tyle. To jednak wystarczyło by dotrzeć w trakcie ich trwania i krótko po ich realizacji do dziesiątek tysięcy odbiorców jednocześnie budując rozpoznawalność oraz znacząco zwiększając sprzedaż usług w soft sellingowym modelu sprzedaży.

Niezwykle motywującym była sytuacja, gdy po realizowanych przeze nas lajwach dzwonili i pisali klienci, że oglądali ostatni odcinek i że zainspirował ich on do wprowadzenia zmiany w ich modelu komunikacji.

W tym miejscu na szczególne podziękowanie zasługuje moja wspaniała Żona Karolina, która mnie w tym zakresie ogromnie wspiera od strony technicznej (choć ostatnio również jako współprowadząca :p).

Poza tym oczywiście ogromne podziękowania należą się całej ekipie Sprawnego Marketingu, a zwłaszcza Czarkowi Lechowi za to, że wpadł na pomysł bym prowadził we współpracy z teamem Sprawny mój autorski program #MariuszLodygaShow.

 

Opublikowany przez sprawny.marketing na 20 października 2017

Bez wątpienia nie udałoby się tego zrobić bez wielkiego zaangażowania ze strony Marcina Mirka, który jest wspaniałym realizatorem zapewniającym mnie i moim gościom najwyższy komfort pracy.

Jakie plany na 2018 rok?

Z pewnością będę kontynuował dobre praktyki związane z dotychczasową komunikacją. Szczególnie te z potwierdzoną efektywnością.

Bez wątpienia nie zarzucę pisania na rzecz formatu wideo. Z paru powodów, po pierwsze: Bo pisanie to wielka przyjemność, którą czerpię w trakcie procesu tworzenia artykułów. Na przykład, gdy piszę te słowa jest jeszcze przed świtem, moja Żona jeszcze śpi, a w mieszkaniu panuje doskonała cisza. Każdy piszący teksty potwierdzi, że jest to jeden z najprzyjemniejszych stanów, który doskonale wprowadza nas w twórcze flow.

Drugim powodem jest fakt niezwykłej skuteczności słowa pisanego. Przez większość czasu, to właśnie słowo pisane jest u mnie głównym nośnikiem przekazu mojej marki. To tekst pisany generuje na moją stronę najwięcej użytkowników i to właśnie tekst pozwala mi na edukowanie moich czytelników w zakresie mojej specjalizacji najbardziej skutecznie.

Trzecim powodem utrzymania słowa pisanego jest forma treningu intelektualnego, który w ten sposób prowadzę. Dzięki konieczności formułowania zdań i całych akapitów w sensowne, syntetyczne, ale jednocześnie strawne treści, wyrabiam w sobie pewien unikalny styl, który wielu moich czytelników docenia i mnie o tym informuje w wiadomościach, również tych prywatnych lub podczas konsultacji i szkoleń, a mnie pozwala utrzymać się w umysłowej formie.

Rok 2018 będzie dla mnie rokiem video 

Bez wątpienia obecny rok będzie u mnie rokiem wideo. Wieszczyłem podobne prognozy już w 2016, teraz będzie czas je zrealizować. Format wideo będę wykorzysytwał realizując transmisje na żywo ale również krótkie formy mające na celu zwrócić uwagę na wydarzenia lub usługi. Z pewnością, video będzie najważniejszym moim czynnikiem brandingowym w nadchodzących latach. Całe szczęście w jakimś stopniu już się w tym formacie czuję oswojony.

Rok 2018 będzie dla mnie również rokiem audio

Świadomość konieczności wykorzystywania samego formatu audio dotarła do mnie stosunkowo późno. Bo dopiero pod koniec 2016 wraz poznaniem podcstu P&R, który był prowadzony przez Jeo Pulizziego oraz Roberta Rosa. Natomiast dawka inspiracji była na tyle duża, że wreszcie dojrzałem do wzięcia tematu na klatę.

Nie mam zamiaru, przynajmniej na razie, prowadzić regularnego podcastu ale mam w planach sporadycznie wzbogacać tego bloga o zasoby audio, które pozwolą czytelnikom również niektóre treści skonsumować podczas treningu na siłowni lub prowadząc samochód. Tak więc mogę już teraz zapowiedzieć: w 2018 roku nie tylko się widzimy ale również słyszymy!

rok audio
W zakresie strategii marketingowej bez zmian.

Czyli kontynuacja dotychczasowego pozycjonowania, te same grupy docelowe i kanały marketingowe. Mam nadzieję, że uda mi się utrzymać cykliczność w prowadzeniu działań zarówno pod kątem transmisji live jak i typowo blogowych. Największym bowiem moim wyzwaniem jest brak czasu na to, by wszystko spiąć na czas, w regularnych interwałach.

Zresztą, to samo wyszło zapytanym przeze mnie marketerom w ankiecie, którą zrobiłem na  facebookowej grupie Brand Yourself. Okazało się, że największą marketingową bolączką jest nie ogrom konkurentów lub brak budżetów lecz brak czasu na zajmowanie się działaniami marketingowymi.

Co będzie nowego w 2018?

Na samą myśl o tych nowościach czuję ogromny przypływ energii. Po pierwsze dlatego, że są to sprawy, o których myślałem od paru lat, ale zawsze brakowało mi czasu i determinacji, by zacząć je realizować. Po drugie, idealnie wpisują się w moją strategię digitalizacji naszego modelu biznesowego.

Cóż to zatem będzie?

Tymi ekscytującymi projektami będą kurs online oraz książka. Niebwem dowiecie się o terminach planowanych premier. Z pewnością będzie to jednak w pierwszej płowie roku. Najpierw kurs (okolice połowy marca), potem książka (okolice czerwca lub września).

Niebawem również zdradzę wam tytuły, byście mogli sobie je dopisać do waszej specjalnej listy „must have” 🙂

W zasadzie procesy twórcze ruszyły już dawno temu, ale z braku czasu oraz z powodu bieżących obowiązków planowane działania na 2017 rok musiały przejść na 2018. I tu szczególne podziękowania dla Magdaleny Pawłowskiej i Marcina Osmana, bo to oni mnie zainspirowali do działania w tym zakresie.


Tak więc 2018 rok to będzie bardzo pracowity, ale również niezwykle twórczy czas, który przyniesie dużo świeżego działania oraz nowych biznesowych możliwości. Trzymajcie kciuki!

„One more thing”

Na koniec ta najważniejsza sprawa: pod koniec maja powitamy z Żoną w naszej rodzinie syna, który z pewnością zawróci nam w głowach i sercach oraz przewróci nam świat do góry nogami 🙂 Tak więc naprawdę będzie się w 2018 roku rewolucyjnie dużo działo!

A jak Wam poszło w 2017 roku? I jakie macie plany na 2018?


Jeśli szukasz sposobu, na to, jak rozwijać swój biznes, docierać do nowych klientów, obecnych zatrzymywać na dłużej, a jednocześnie zwiększać zyskowność, to jesteś w dobrym miejscu.

Jestem strategiem marketingowym i pomagam moim klientom osiągać więcej.

W jaki sposób mogę pomóc także Twojej firmie?

  • Opracowując strategię marketingową dla Twojej marki - Jeden z naszych klientów, który skorzystał z naszego doradztwa strategicznego oraz nadzoru egzekucyjnego odnotował w jego biznesie wzrost sprzedaży o 300 procent, w zaledwie kwartał od rozpoczęcia naszej pracy wdrożeniowej - notując pierwszy raz w jego historii przychód powyżej jednego miliona PLN netto miesięcznie.
  • Szkoląc Twoich pracowników - przeszkoleni przeze mnie pracownicy zwiększają wartość sprzedaży, nawet o 100% rocznie. Rekordzista w ciągu jednego miesiąca zrealizował 5100% ROI z zainwestowanego we współpracę ze mną kapitału.
  • Doradzając Ci w formie konsultacji indywidualnych - to najszybszy sposób na problemy i wątpliwości nie cierpiące zwłoki.
Przedsiębiorcy najczęściej wybierają spośród moich usług:
  1. Sprawdź > Konsultacja marketingowa
  2. Sprawdź > Sesje strategiczne
  3. Sprawdź > Strategia marketingowa

Nie czekaj dłużej - to może być Twój pierwszy krok do poprawy wyników i wejścia na Wyższy Poziom Marketingu.

m.lodyga@premium-consulting.pl
Pod blog ABC strategii marki 22 4