Twitter Analytics i Twitter Ads – narzędzia marketera. Twitter w Polsce liczy sobie 3 200 000 użytkowników i jako medium społecznościowe wypada blado pod tym względem przy Facebooku. Zakładanie jednak, że jako kanał komunikacji marketingowej jest zupełnie bezużyteczny, może być wylewaniem dziecka z kąpielą.
Garść plotek na początek
Twitter ostatnio podejmuje próbę odzyskania swojego „momentum” poprzez wprowadzenie szeregu nowości w swoim arsenale. Furorę robi jego aplikacja Periscope, która została zaprojektowana jako narzędzie mające na celu konkurowanie ze Snapchatem w zakresie transmisji na żywo.
Ponadto Twitter rozpala wyobraźnie heavy userów plotką, która w wielkim uproszczeniu sprowadza się do zniesienia ograniczenia limitu 140 znaków, z którego limitu właśnie Twitter słynie. Oczywiście ta zmiana budzi ich ogromny sprzeciw.
Ja osobiście jestem zdania, że 140 znaków na tweet jest Twittera zaletą. Rozumiem jednak tych użytkowników internetu, którzy jeszcze nie korzystają z TT, a którzy mówią, że właśnie między innymi z tego powodu nie chcą zakładać tam konta.
W takiej sytuacji Prezes Twittera Jack Dorsey, będzie miał twardy orzech do zgryzienia. Z jednej strony chęć utrzymania zagorzałych zwolenników lakonicznej formy komunikacji, a z drugiej strony, konieczność otwarcia się na szerszą społeczność, która oczekuje większej funkcjonalności od serwisu.
Co nowego na Twitterze dla marketerów?
Ostatnimi czasy Twitter wprowadził parę istotnych zmian, dzięki którym jesteśmy w stanie zweryfikować nasze wyobrażenia na temat zasięgów jakie może osiągać oraz nareszcie umożliwia prowadzenie działań reklamowych w Polsce. Dzięki czemu, jako marketerzy, mamy do dyspozycji kolejną platformę, którą możemy wykorzystać w naszych strategiach.
Twitter potrafi nieźle zasięgnąć
W potocznym postrzeganiu użytkownicy Twittera piszą swoje posty tylko do siebie. Przynajmniej tak się wydaje użytkownikom internetu, którzy z niego nie korzystają. Dziś dzięki możliwości oceny działań za pomocą Twitter Analitycs jesteśmy w stanie analizować działania marek oraz interatktywność użytkowników w tym serwisie.
Po pierwsze, jak widzisz na załączonym zrzucie ekranu, można dotrzeć dzięki Twitterowi do całkiem sporej rzeszy użytkowników. We wskazanym okresie, publikując średnio 8-10 razy dziennie moje tweety były wyświetlane 70 tysięcy razy w ciągu jednego miesiąca. To naprawdę zadowalający wynik, zważając na to, że to były działania zupełnie pozbawione finansowania.
Po drugie Twitter Analytics może nam służyć jako źródło wiedzy na temat zainteresowań publiczności:
Jak i też płci, jak widać poniżej:
Pośród moich followersów na Twietterze dominują faceci, ale te 22% kobiet sprawia, że interakcje są ładniejsze 😉 pic.twitter.com/TpN5nRpqYj
— Mariusz Łodyga (@MariuszLodyga) wrzesień 29, 2015
Posty na Twitterze są źródłem ruchu na strony www
Twitter jest również znakomitym narzędziem do propagowania treści marketingowych i agregowania ruchu na strony www. Co również może stanowić dla wielu praktyków spore zaskoczenie, ponieważ wszyscy wiedzą, że najwięcej ruchu w mediach społecznościowych generuje Facebook. Z czym ja się oczywiście zgadzam.
W moim przypadku użytkownicy Twittera, którzy obserwują mój profil są bardzo aktywni w social mediach i przez to również wpływowi. Ich zaangażowanie przyczynia się do bardzo intensywnej propagacji treści. Z tego powodu premiera wpisów mojego bloga zawsze odbywa się właśnie w tym medium.
Zapraszam do przeczytania art. o budowaniu wizerunku firmy w sieci 🙂 #linkedinpulsehttp://t.co/SSSgan15KZpic.twitter.com/uMcWOHguhX
— Mariusz Łodyga (@MariuszLodyga) wrzesień 23, 2015
Wydawać by się mogło, że powyższy post uzyskał tylko parę udostępnień, zatem nie może generować wejść na stronę. Po zajrzeniu jednak do Twitter Analytics możemy zweryfikować jak było w rzeczywistości.
Powyższy zrzut ekranu obrazuje jak bardzo możemy się mylić w ocenie interaktywności Twittera, jeśli nie znamy jego statystyk.
Gdy publikuję nowe treści, w ciągu jednego dnia potrafię linkować w podobny sposób nawet kilkanaście razy. Osiągając zbliżone efekty. Z uwagi na specyfikę Twittera i jego ogromną dynamikę, tak duża aktywność uchodzi na sucho. Co więcej, często jest nagradzana w postaci nowych followersów.
Dla porównania: nawet nie próbuj wrzucać kilkanaście postów dziennie na Facebooka. Twoja społeczność nagrodziłaby cię banem.
Reklama na Twitterze daje radę.
Kolejną z nowości, które oferuje nam Twitter jest możliwość reklamowania swoich usług lub produktów dzięki wykorzystaniu Twitter Ads. Dostępna od stosunkowo niedawna platforma reklamowa jest bardzo ciekawym uzupełnieniem działań prowadzonych w innych kanałach marketingowych.
Z uwagi na możliwość profilowania grup docelowych Twitter Ads nadaje się do wykorzystania w promocji własnej firmy. Wybór lokalizacji grupy docelowej to jeden z elementów
Drugi i równie ważny to wybór zainteresowań. Zaletą jest możliwość targetowania naszego komunikatu reklamowego do wybranych grup docelowych.
Ciekawym aspektem wynikającym z możliwości reklmowych Twittera jest jego stosunkowo przyjazna cena. Generalnie koszty za kliknięcie wypadają podobnie do kosztów jakie ponosimy w Google Adwords. Zatem nie ma wielkiej bariery wejścia.
Bardzo interesującym również czynnikiem jest to w jaki sposób reagują na reklamę użytkownicy określonych systemów operacyjnych. Jak zwykle najwięcej zaangażowania uzyskaliśmy od użytkowników na urządzeniach mobilnych, równocześnie osiągając na tych urządzeniach najlepsze TER (Tweet engagement rate) i najniższe koszty CPE (cost per engagement). Wersja desktopowa oczywiście zostaje w tyle.
Czy wystarczy odpalić kampanię by cieszyć się z korzyści Twittera?
Tak postawione pytanie nie może oczywiście znaleźć jednoznacznej odpowiedzi. W moim odczuciu, każda marka powinna stosować mieszankę postów reklamowych z postami naturalnymi, nastawionymi na interakcję w czasie rzeczywistym.
Zatem optymalnym rozwiązaniem byłoby prowadzić aktywny profil na Twitterze i wspierać tam działanie budżetami na promocje specjalnie zaprojektowanych postów, ponieważ obecność na Twitterze może być doskonałym uzupełnieniem działań marketingowych, które prowadzimy w innych kanałach społecznościowych
Dobrym przykładem obrazującym wykorzystanie możliwości reklamowowych Twittera jest również post promowany marki SAS Institute Polska:
Przewodnik, który pomoże Ci zmierzyć się z wyzwaniami marketingu za pomocą wizualizacji danych #dataviz http://t.co/gjMJzpjOMd
— SAS Institute Polska (@SASpoland) wrzesień 23, 2015
Plusem kampanii na Twitterze może być fakt stosunkowo niskiego wysycenia na tym kanale treściami reklamowymi, z uwagi na to, że reklamodawcy dopiero zaczynają się oswajać z tym konkretnym narzędziem i w przeciwieństwie do Facebooka, nie zasypali jeszcze osi czasu komunikatami reklamowymi.
Podsumowując:
Jeśli szukasz sposobu, na to, jak rozwijać swój biznes, docierać do nowych klientów, obecnych zatrzymywać na dłużej, a jednocześnie zwiększać zyskowność, to jesteś w dobrym miejscu.
Jestem strategiem marketingowym i pomagam moim klientom osiągać więcej.
W jaki sposób mogę pomóc także Twojej firmie?
- Opracowując strategię marketingową dla Twojej marki - Jeden z naszych klientów, który skorzystał z naszego doradztwa strategicznego oraz nadzoru egzekucyjnego odnotował w jego biznesie wzrost sprzedaży o 300 procent, w zaledwie kwartał od rozpoczęcia naszej pracy wdrożeniowej - notując pierwszy raz w jego historii przychód powyżej jednego miliona PLN netto miesięcznie.
- Szkoląc Twoich pracowników - przeszkoleni przeze mnie pracownicy zwiększają wartość sprzedaży, nawet o 100% rocznie. Rekordzista w ciągu jednego miesiąca zrealizował 5100% ROI z zainwestowanego we współpracę ze mną kapitału.
- Doradzając Ci w formie konsultacji indywidualnych - to najszybszy sposób na problemy i wątpliwości nie cierpiące zwłoki.
Nie czekaj dłużej – to może być Twój pierwszy krok do poprawy wyników i wejścia na Wyższy Poziom Marketingu.
m.lodyga@premium-consulting.pl