86% badanych przełącza kanał telewizyjny gdy pojawia się reklama, a 43% reklam telewizyjnych nie miało ani jednego widza. Dlaczego zatem wideomarketing jest dziś jednym z gorętszych tematów rozmów pośród marketerów?
Jakimi zmysłami chłoniemy najwięcej treści?
Od zawsze kluczem do sukcesu w sprzedaży jest rozpoznawalność produktu, konkretnej marki. Cała idea reklamy opiera się na wychodzeniu do klientów z komunikatem przedstawiającym zalety i korzyści produktów i usług, z których cieszą się szczęśliwi nabywcy.
Gdybym miał Tobie rekomendować jakie zmysły najlepiej „atakować” przekazem reklamowym, to byłyby to zmysł wzroku i słuchu, a do tego celu najlepiej nadaje się materiał wideo.
Wg. badań:
- Użytkownik przebywa na stronie zawierającej materiały wideo 2 minuty dłużej,
- Jego skłonność do dokonania zakupu rośnie o 64-85%.
- Opublikowanie spotu prezentującego funkcjonalności produktów podnosi konwersję nawet o 65%.
- Materiał wideo angażuje 70-90% bardziej od tekstu.
Dlaczego wideomarketing robi karierę w biznesie?
Jedną z przyczyn większej otwartości firm na zamawianie treści wideo jest coraz większa świadomości korzyści jakie taka forma reklamowania produktów zapewnia.
Po drugie dlatego, że koszty tworzenia materiałów wideo znacznie się obniżyły. Dawniej pełen monopol na profesjonalną produkcję i dystrybucję wideo miały telewizje. Dziś gdy praktycznie każda firma może sobie pozwolić na zakup odpowiedniego sprzętu oraz oprogramowania temat kosztów produkcji przestał być barierą.
Jedynym ograniczeniem pozostaje brak wiedzy, jak przygotować materiał, który jest angażujący oraz mówiąc wprost – sprzedający. Jeśli jednak pominiemy ten problem, to praktycznie stajemy przed możliwością utworzenia własnego kanału telewizyjnego.
Dlaczego zatem menedżerowie boją się produkcji własnej treści wideo?
Przyczyna jest prozaiczna i polega ona na lęku przed wystąpieniami oraz słabą znajomością możliwości technicznych. Tak przynajmniej wynika z moich obserwacji firm, z którymi miałem okazję pracować. W wielkim skrócie, wszyscy marzą o tym by mieć reklamę wideo, ale jak diabeł święconej wody unikają kontaktu z kamerą. A bardzo szkoda, bo treści wideo naprawdę sprzedają.
Film promocyjny, realizacja styczeń 2012.
A jak wygląda moja przygoda z wideomarketingiem?
Jak u każdego adepta tej sztuki początki były bardzo trudne. Po pierwsze z powodu braku doświadczenia w obcowaniu z kamerą. Jeśli nie jesteś szczęściarzem i nie spędziłeś lat szczenięcych na produkcji własnych filmów, to z pewnością doskonale rozumiesz czym może być trema wynikająca z faktu, że masz coś nagrać na kamerze i wrzucić do sieci.
Drugim problemem z którym musiałem się dość długo mierzyć, był brak właściwego sprzętu oraz wystarczającej wiedzy o montażu materiału. Możesz domyślać się, że bywało czasem śmiesznie, a czasem nawet komicznie. Na szczęście wszystkiego można się nauczyć i dzięki godzinom spędzonym przed kamerą, sukcesywnie poprawiać jakość tworzonych treści.
Czy to naprawdę działa?
Do 2012 roku pokonywałem rocznie 50 tysięcy kilometrów w drodze na spotkania handlowe. Po wdrożeniu wideo na stronie firmowej, dystans ten spadł do 25 tysięcy, ponieważ do wysyłanych maili załączaliśmy również filmik z prezentacją firmy. Dzięki filmowi znacznie szybciej dochodziło do sprzedaży. Oczywiście, nie jest to 100% reguła, zdarzały się bowiem przypadki, w których i tak musiałem do klienta pojechać na szczegółowe rozmowy. Niemniej bywało, że słyszałem na powitanie: „Oglądam Pana videocasty i mam wrażenie jakbyśmy się już bardzo dobrze znali”. Trudno przecenić wagę takiego wsparcia.
Jakiego rodzaju treści warto tworzyć?
Przede wszystkim zacznij od dostarczania użytkownikom konkretnej i wartościowej wiedzy na temat produktów, które sprzedajesz i ich funkcjonalnościach. Byłoby znakomicie gdybyś również przedstawił swoją firmę oraz zakres możliwej współpracy. Jeśli wyjdzie ci to dobrze, to zapadniesz w pamięci odwiedzających Twoją stronę www na dłużej, a z pewnością również wyróżnisz się formą komunikacji na tle Twoich konkurentów.
Co zrobić jeśli jednak wystąpienia publiczne nie są dla Ciebie?
Jeśli nie czujesz się na siłach, by stawać przed kamerą, możesz zrobić materiał promocyjny w inny sposób, wykorzystując samą typografię w połączeniu z muzyką.Na przykład: Jak opowiedzieć historię 7 lat firmy używając 72 słów? Zobacz poniższe wideo:
Video: materiał własny
Podsumowując:
Jeśli szukasz sposobu, na to, jak rozwijać swój biznes, docierać do nowych klientów, obecnych zatrzymywać na dłużej, a jednocześnie zwiększać zyskowność, to jesteś w dobrym miejscu.
Jestem strategiem marketingowym i pomagam moim klientom osiągać więcej.
W jaki sposób mogę pomóc także Twojej firmie?
- Opracowując strategię marketingową dla Twojej marki - Jeden z naszych klientów, który skorzystał z naszego doradztwa strategicznego oraz nadzoru egzekucyjnego odnotował w jego biznesie wzrost sprzedaży o 300 procent, w zaledwie kwartał od rozpoczęcia naszej pracy wdrożeniowej - notując pierwszy raz w jego historii przychód powyżej jednego miliona PLN netto miesięcznie.
- Szkoląc Twoich pracowników - przeszkoleni przeze mnie pracownicy zwiększają wartość sprzedaży, nawet o 100% rocznie. Rekordzista w ciągu jednego miesiąca zrealizował 5100% ROI z zainwestowanego we współpracę ze mną kapitału.
- Doradzając Ci w formie konsultacji indywidualnych - to najszybszy sposób na problemy i wątpliwości nie cierpiące zwłoki.
Nie czekaj dłużej – to może być Twój pierwszy krok do poprawy wyników i wejścia na Wyższy Poziom Marketingu.
m.lodyga@premium-consulting.pl