Marketing sensoryczny to zagadnienie, które dosłownie rozbudza zmysły marketerów, skłaniając ich do wdrażania tego typu rozwiązań do swoich działań marketingowych. Dla wielu sama „sensoryczność” może jednak nadal pozostawać zagadką i prowadzić do mylnych wniosków.
W końcu wielu z nas „marka” kojarzy nam się głównie jako coś znanego, legenda, historia, aż wreszcie jako logo. Jednak budowanie świadomości wśród konsumentów odbywa się nie tylko na podstawie obrazu wizualnego. W dzisiejszym wpisie omówię najważniejsze zagadnienia związane z marketingiem oddziałującym na zmysły.
Marka przyszłości a pełne zaangażowanie zmysłów
Marka przyszłości w ujęciu holistycznym to oprócz obrazu, dźwięk, smak, kształt i zapach. Najwyższy czas, aby zacząć oddziaływać na wszystkie zmysły człowieka. Nie tylko wzrok i słuch, ale też węch, dotyk czy odczucia smakowe. To nie tylko przyszłość marketingu, ale już teraźniejszość. Największe marki starają się wdrażać różne zmiany w brandingu, aby jeszcze lepiej oddziaływać na zmysły klientów.
Marki, które odnoszą największe sukcesy na rynku, starają się przewidywać, w jaki sposób klienci reagują na ich produkty i jak można te reakcje intensyfikować. Wiąże się to z szerszym podejściem do odbiorcy jako całości: marka, która budzi pozytywne emocje poprzez wiele kanałów sensorycznych, wpływa na podświadomość konsumentów i umacnia ich przywiązanie.
Czy zastanawiałeś się jakie odczucia wobec Twojego wizerunku mieliby Twoi klienci, gdyby wyrzucić z Twoich materiałów promocyjnych logo, a dodatkowo zmienić kolor identyfikacji? Czy budując wizerunek swojej firmy, ująłeś elementy, które oddziałują na inne zmysły niż wzrok?
Jeśli nie, wiedza z poniższego artykułu z całą pewnością Cię zainteresuje.
Zmysł wzroku – marketing sensoryczny
Zapewne posiadasz materiały graficzne np. logo, ulotka, wizytówka albo teczka. Oprócz kolorystyki i stylu graficznego istotne są kształty samego papieru, a także faktura papieru, waga ciężar/lekkość, giętkość i wielkość. Już podczas dotyku wizytówki Twój potencjalny klient może mieć różne odczucia.
Wzrok to najczęściej używany zmysł w reklamie. Kolor, forma, oraz styl graficzny mają ogromny wpływ na to, jak postrzegana jest marka. Kolor nie tylko nadaje wyrazistości, ale może także wpływać na postrzeganie jakości. Na przykład niebieski kolor jest kojarzony z zaufaniem i spokojem, dlatego banki często wykorzystują go w swoich materiałach reklamowych.
Warto zwrócić uwagę na kolorystykę materiałów promocyjnych, aby nie tylko przyciągać uwagę, ale również budować właściwy wizerunek marki.
W praktyce odpowiednie wykorzystanie zmysłu wzroku w komunikacji marketingowej może być kluczem do sukcesu marki. Jako przykład wystarczy podać ostatni, gigantyczny wzrost popularności materiałów wideo, które całkowicie zdominowały treści w pozostałych formatach.
Co stoi za sukcesem treści wideo?
Przede wszystkim ich niewyobrażalnie łatwiejsza przyswajalność w stosunku do materiałów tekstowych. Z badań wynika, że:
Źródło: Brandon Gaille, 2017
Zmysł dotyku – marketing sensoryczny
Czy wiesz, że kształt butelki Coca-Cola został mocno przemyślany? Nie chodziło tylko o ciekawe wzornictwo, ale przede wszystkim o funkcjonalność i uzyskanie takiego odczucia wśród klientów, aby Ci wiedzieli, z jaką butelką się spotkali.
Właściciele Coca-Cola chcieli, aby butelka podczas rozbicia była nadal do zidentyfikowania. Aby każde szkiełko znalezione na ziemi było możliwe do rozpoznania, iż to szkło po butelce Coca-Cola. Jednocześnie by kształt butelki był tak charakterystyczny, że trzymając ją w ciemności, nikt nie mógłby jej pomylić z innym napojem.
Kształt butelki został zaprojektowany w 1915 roku przez Earla E. Deana z firmy Root Glass Company. Dean znalazł inspirację w łupinie ziarna kakaowca i zaprojektował prążkowaną butelkę.
A propos Coca-Cola. Czy wiesz, że czerwony strój Św. Mikołaja narodził się właśnie za sprawą tej firmy? Otóż Coca-Cola użyła w swojej reklamie innego stroju niż zielony. Oczywiście skorzystano z barw marki Coca-Cola i mocno postawiono na świąteczny nastrój. Od tamtego czasu większość „Mikołajów” zaczęła korzystać z czerwonych strojów, mimo że przez wiele lat chodzili oni ubrani w kolorach zielonych.
Innym przykładem skutecznego wykorzystania zmysłu dotyku jest marka Apple, znana ze swojego minimalistycznego designu. Apple poza estetycznym wyglądem stawia również na wrażenia dotykowe. Urządzenia Apple są lekkie, a ich materiały wykończeniowe – metalowe, szklane – są specjalnie dobrane, aby przekazywać jakość i elegancję. Dotykowe wrażenia pomagają budować poczucie ekskluzywności produktu, a każdorazowe zetknięcie się z nim przypomina użytkownikom o wartości marki.
W niektórych branżach marki dążą też przykładowo do tego, by ich produkty były „przyjemne” w dotyku. I pomimo że ta przyjemność przez każdego może być postrzegana w zupełnie inny sposób, istnieją materiały, które powszechnie uważa się za przyjemne, tj. pobudzają komórki odpowiedzialne za odczuwanie przyjemności.
Gdybyś przez chwilę się zastanowił, na pewno przyszedłby Ci do głowy materiał, który kojarzy Ci się wyjątkowo pozytywnie. Zazwyczaj są to materiały, które mają miękką, gładką lub ciepłą teksturę, która sprawia, że czujemy się komfortowo i odprężeni.
Zazwyczaj wśród nich możemy wymienić np. welur, jedwab, bawełna, ale także gładki metal, gumowe uchwyty itp. Na wspomnianej „przyjemności” w dotyku swoje biznesy budują m.in. producenci ubrań, mebli, tekstyliów, ale też zabawek dla dzieci, kosmetyków, foteli samochodowych, czy artykułów biurowych, jak długopisy, zeszyty, piórniki.
W każdej z tych branż przyjemność w dotyku stanowi bodziec, który ma wpływać na nasze decyzje zakupowe. I moim zdaniem działający w nich producenci niejednokrotnie wywiązują się ze swojego zadania niezwykle skutecznie.
Powyższe przykłady to świetne sposoby oddziaływania na zmysł dotyku i wzroku. Jednak jeszcze lepszym narzędziem marketingowym może być zmysł słuchu.
Zmysł słuchu – marketing sensoryczny
Dla przykładu firma Intel – producent procesorów miał wielką trudność z pokazaniem swojego produktu, gdyż najczęściej jest on schowany wewnątrz innego produktu (urządzenia). Mianowicie procesor może być schowany w komputerze Apple czy Asus.
W roku 1998 Intel opracował charakterystyczny dźwięk dla swojego logo, który wkrótce stał się symbolem technologicznej jakości. Dźwięk od wielu lat słyszany teraz w radiu, czy w telewizji od razu kojarzy nam się z marką technologiczną, komputerową.
Zatem jest to przykład, że nie będąc producentem muzyki czy dźwięków można zostać zapamiętanym przez wybrane zmysły człowieka jako wartościowa i ciekawa marka.
Na wypadek, gdyby podczas czytania powyższego paragrafu wspomniany dźwięk „nie zagrał” Ci jeszcze w głowie, zamieszczam go poniżej.
Nazewnictwo
Czy firma Apple kojarzy nam się z jakimś charakterystycznym dźwiękiem? Nie. Natomiast świetnie oddziałuje na zmysł dotyku i wzroku.
Otóż Apple postanowiło produkować komputery, które będą po prostu inne. Wszystkie komputery na świecie posiadały tzw. skrzynkę PC + monitor + klawiaturę + myszkę. W różnych kolorach, grubościach itd. Apple postanowiło, że ujednolici swój wygląd i go uprości, co pozwoli wyróżnić się na tle wszystkich komputerów, które produkowały firmy z całego świata.
Być może szalony pomysł, ale po wielu latach okazało się, że są to chyba najładniejsze komputery na świecie i w dodatku bardzo pożądane. To właśnie design takich urządzeń jak iMac, iPod, iPhone, iPad i wiele innych produktów są kojarzone z jedną marką.
Dodatkowo w powyższym zdaniu mamy kolejny przemyślany ruch, a mianowicie nazewnictwo. Każda nazwa ważnego produktu zaczyna się od litery „i”. Dzięki temu każdy kolejny produkt jest powiązany z poprzednią submarką produktu. Gdy swoją karierę zrobił iPod, to iPhone miał zdecydowanie łatwiej, a iPad wypada w rozmowach zamiennie jako odpowiednik słowa tablet.
Kolejny przykład nazewnictwa to znany McDonald’s, który kwestię słów dopracowaną ma do perfekcji. Cokolwiek zamawiamy w restauracji z wielkim M, zawsze prosimy o Mc’produkt. Zatem wystarczy, że do czegokolwiek dodamy „Mc”, a już pomyślimy o restauracji z frytkami i hamburgerami.
Zmysł smaku – marketing sensoryczny
Chyba najciekawszy, jaki posiada człowiek. Produkty mają swoje smaki i każdy z nas lubi coś bardziej od innego.
Coca-Cola i Pepsi są klasycznym przykładem marek, które za pomocą smakowych różnic tworzą lojalne bazy fanów. Większość znanych marek gastronomicznych, czy spożywczych takich jak: Starbucks, McDonald’s, KFC, Nestlé, Subway, Danone itd. stara się stworzyć unikalne, niezapomniane smaki, które odróżniają ich produkty od konkurencji. Smak nie musi jednak dotyczyć wyłącznie jedzenia – można go również zastosować w produktach takich jak pasty do zębów, napoje energetyczne czy suplementy diety, gdzie rozpoznawalny smak staje się symbolem jakości i rozpoznawalności.
Takim wyjątkiem, który przychodzi mi do głowy, a produktu w zasadzie nie jemy, może być pasta firmy Colgate. Firma ta opatentowała smak swojej pasty do zębów, stosując go we wszystkich rodzajach produktu. Aczkolwiek o ile mi wiadomo, nie wyczuwa się smaku w niciach dentystycznych czy szczoteczkach. A szkoda, bo spójność popłaca. To jak 2+2=5.
Zmysł zapachu – marketing sensoryczny
Zapach to nieocenione narzędzie w marketingu sensorycznym. Pamięć zapachowa jest bardzo trwała, co sprawia, że marki, które skutecznie wykorzystują zapach w swoich lokalach czy produktach, mogą zbudować silne skojarzenia emocjonalne. Na przykład niektóre sieci hoteli stosują charakterystyczne zapachy w swoich lobby, aby stworzyć spójne, relaksujące środowisko dla swoich gości.
Znana sieć sklepów Abercrombie & Fitch słynie z intensywnych zapachów perfum, które są obecne nie tylko w sklepie, ale także na ubraniach, tworząc atmosferę luksusu i przyciągając młodszych klientów.
Czy w świecie marketingu istnieje coś takiego, jak szósty zmysł?
To intrygujące pytanie nawiązuje do sposobów, w jakie marki wpływają na umysły konsumentów, wywołując trwałe emocje.
Podczas gdy marketing sensoryczny tradycyjnie angażuje pięć zmysłów – wzrok, słuch, smak, dotyk i węch – coraz częściej mówi się o „szóstym zmyśle”, który odnosi się do intuicyjnego odbioru marki przez klienta. To nieoczywisty sposób, w jaki klient „czuje” markę, nawet zanim pozna jej konkretne cechy.
Szósty zmysł w marketingu sensorycznym jest związany z podświadomym wpływem, jaki marka może wywierać na poziomie emocjonalnym. To efekt przemyślanego wykorzystania zmysłowych bodźców, który wzbudza poczucie bezpieczeństwa, zaufania i autentyczności. Przykładem jest atmosfera tworzona przez zapachy, subtelna muzyka, czy przyjemna tekstura produktów, które razem budują głęboko zakorzenione skojarzenia.
W świecie marketingu sensorycznego szósty zmysł staje się zatem „aurą marki” – wynikiem harmonijnej współpracy zmysłów, które razem przyciągają, angażują i zostają w pamięci klientów na dłużej niż pojedyncze doświadczenie.
W dzisiejszych czasach, gdy konsumenci poszukują autentyczności, zdolność marki do tworzenia tej niematerialnej więzi może być kluczowym wyróżnikiem.
Źródłem takiej więzi mogą być przykładowo posiadane przez markę zasoby dystynktywne, jak np. logo marki, konkretny zapach, znak rozpoznawczy, które często w nieuświadomiony sposób wpływają na sposób, w jaki klient postrzega daną markę.
Dlatego to właśnie „szósty zmysł” stanowi o przewadze konkurencyjnej, będąc tym, co sprawia, że marka staje się nie tylko rozpoznawalna, ale wręcz niezapomniana.
Jak skutecznie wdrażać marketing sensoryczny?
Działania na zmysłach mogą być realizowane poprzez subtelne, ale wyraziste zmiany, które pozytywnie wpływają na doświadczenia klientów. Oto kilka praktycznych wskazówek:
Marketing sensoryczny jest zagadnieniem, które dla wielu może być nie tylko w zrozumieniu, ale także w skutecznym wdrożeniu. W końcu nie każdy z nas dysponuje dogłębną wiedzą w zakresie psychologii, czy zachowań konsumentów w reakcji na konkretne bodźce. Co więcej, wykreowane doświadczenie klienta powinno być spójne z przyjętą strategią marketingową marki, co również może być nie lada wyzwaniem.
Dobrym rozwiązaniem może być zatem skorzystanie z pomocy doświadczonego doradcy marketingowego, lub zatrudnienie dyrektora marketingu, który będzie sprawował opiekę nad doborem, wdrożeniem, a następnie ciągłym stosowaniem marketingu zmysłów w komunikacji marki.
Podsumowując:
FAQ: Marketing sensoryczny – jak angażować zmysły w działaniach reklamowych?
Czym jest marketing sensoryczny?
Marketing sensoryczny to rozwijająca się gałąź marketingu, która angażuje pięć zmysłów – wzrok, słuch, dotyk, smak i węch – aby zwiększyć atrakcyjność marki i budować lojalność klientów. Oddziałuje na zmysły konsumentów, przywołując pozytywne skojarzenia z marką, co wpływa na proces decyzyjny i zwiększa szansę na zainteresowanie klientów produktem i usługą. Tworzenie bodźców sensorycznych może także zwiększyć szanse, że klient zdecyduje się je kupić ponownie.
Jakie są główne cele marketingu sensorycznego?
Głównymi celami marketingu sensorycznego są kształtowanie tożsamości marki, wzbudzanie pozytywnych skojarzeń oraz tworzenie trwałych relacji z klientami. Oddziaływanie na poszczególne zmysły umożliwia marce bardziej osobisty kontakt z konsumentem i pomaga zwiększać jego zaangażowanie oraz lojalność w stosunku do danej marki.
Jak marketing sensoryczny wpływa na umysł klienta?
Marketing sensoryczny oddziałuje na zmysły w sposób, który przywołuje w umyśle klienta silne emocje i wspomnienia. Przykładowo, zapach świeżo pieczonego chleba w piekarni (działającego na zmysł węchu) lub odpowiednio dobrane kolory wnętrza sklepu (działające na zmysł wzroku) mogą skutkować nie tylko przyciągnięciem uwagi, ale także zmianą naszego nastroju, utrwalając przy tym pozytywny obraz marki.
Jakie są rodzaje marketingu sensorycznego?
W świecie marketingu istnieje kilka głównych typów marketingu sensorycznego, które wykorzystują różne bodźce, aby stworzyć wyjątkowe doświadczenia dla klientów:
- Aromamarketing – ten rodzaj marketingu polega na rozpylaniu zapachu w wybranych miejscach kontaktu z marką, takich jak sklepy, hotele czy biura. Przyjemny zapach może mieć pozytywny wpływ na odbiór marki, budując skojarzenia, które wzmacniają u klientów emocjonalne sprzężenie zwrotne.
- Audiomarketing – w audiomarketingu kluczową rolę odgrywają dźwięki i dobrana muzyka. Wybór odpowiedniej muzyki lub charakterystycznych dźwięków, (takich jak np. dźwięk chrupania w reklamach przekąsek), może sprawić, że produkt zacznie kojarzyć się wyłącznie z daną marką. Muzyka i dźwięki dostosowane do charakteru marki tworzą atmosferę, mogącą mieć znaczący wpływ to, jak przedstawiciele jej grupy docelowej podejmują decyzje zakupowe.
- Marketing dotykowy – wykorzystuje fizyczne bodźce, takie jak faktura, waga i temperatura materiałów, aby podkreślić wartość marki. Przykładem wykorzystania marketingu dotykowego są produkty marki Apple. Marka ta wykorzystuje bodźce do budowania wrażenia jakości i prestiżu.
- Marketing wizualny – podstawowy element marketingu sensorycznego. Obejmuje elementy takie jak kolorystyka, kształt produktów oraz prezentacja marki. Dzięki dobrze dobranym barwom i designowi marka może przyciągać uwagę oraz kojarzyć się z wartościami, które są dla niej kluczowe.
- Marketing smakowy – w przypadku produktów spożywczych lub kosmetycznych, smak może stać się rozpoznawalnym elementem marki, tworząc lojalną grupę klientów. Włączenie unikalnych smaków buduje przywiązanie i podkreśla różnicę względem konkurencji.
Każdy z tych rodzajów marketingu sensorycznego tworzy wyjątkowe doświadczenie, które umacnia tożsamość marki i wzbudza pozytywne skojarzenia u konsumentów.
Które zmysły są najczęściej wykorzystywane w marketingu sensorycznym?
Najczęściej wykorzystywane są zmysły wzroku i słuchu, ale coraz częściej firmy sięgają również po marketing zapachowy, smak oraz dotyk. Dotyk, smak i zapach wpływają na postrzeganie jakości i wartości produktu, a odpowiedni wystrój wnętrz i rozpylenie zapachu w sklepach dodatkowo przyciągają uwagę klientów.
Czy marketing sensoryczny można stosować w cyfrowym świecie?
Tak, marketing sensoryczny znajduje zastosowanie również online – na przykład poprzez angażujące treści wideo czy interaktywne elementy graficzne. Przyszłością są technologie takie jak VR i AR, które pozwalają symulować doświadczenia sensoryczne, kształtując pozytywne wrażenia i wzmacniając relacje z marką.
W jaki sposób marketing sensoryczny buduje trwałe relacje z klientami?
Marketing sensoryczny umożliwia marce wywołanie trwałych, emocjonalnych reakcji, które wpływają na podświadomość konsumenta. Wyraziste oddziaływanie na wszystkie zmysły sprawia, że klienci przywiązują się do marki, ponieważ jej odbiór wykracza poza funkcjonalne korzyści, stając się częścią ich codziennych doświadczeń.
Jeśli szukasz sposobu, na to, jak rozwijać swój biznes, docierać do nowych klientów, obecnych zatrzymywać na dłużej, a jednocześnie zwiększać zyskowność, to jesteś w dobrym miejscu.
Jestem strategiem marketingowym i pomagam moim klientom osiągać więcej.
W jaki sposób mogę pomóc także Twojej firmie?
- Opracowując strategię marketingową dla Twojej marki - Jeden z naszych klientów, który skorzystał z naszego doradztwa strategicznego oraz nadzoru egzekucyjnego odnotował w jego biznesie wzrost sprzedaży o 300 procent, w zaledwie kwartał od rozpoczęcia naszej pracy wdrożeniowej - notując pierwszy raz w jego historii przychód powyżej jednego miliona PLN netto miesięcznie.
- Szkoląc Twoich pracowników - przeszkoleni przeze mnie pracownicy zwiększają wartość sprzedaży, nawet o 100% rocznie. Rekordzista w ciągu jednego miesiąca zrealizował 5100% ROI z zainwestowanego we współpracę ze mną kapitału.
- Doradzając Ci w formie konsultacji indywidualnych - to najszybszy sposób na problemy i wątpliwości nie cierpiące zwłoki.
Nie czekaj dłużej – to może być Twój pierwszy krok do poprawy wyników i wejścia na Wyższy Poziom Marketingu.
m.lodyga@premium-consulting.pl